Poglądy wyrażone na blogu są poglądami autora i nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska żadnych jednostek samorządowych ani państwowych.





środa, 8 stycznia 2014

Rezerwat Skowronno



Każdy projekt angażuje mnie wręcz osobiście. Poza tym, że zawodowo.

Od razu jadę na miejsce. Oglądam, obchodzę, rozmawiam z ludźmi. Później ciężka praca nad literaturą i znów wyjazdy w teren już z mapą, notatkami i aparatem.  Czasem bywa odwrotnie. I wtedy jestem jak Le Corbusier :P
Odłożone pieniądze przeznaczył na wyjazd do Aten. Ekscytacja  związana ze zwiedzeniem Partenonu, przeżywanie momentu zetknięcia się z miejscem, o którym tyle czytał, na którym było przed nim tylu znakomitych ludzi spowodowało, że wycieczka na Akropol z portu Pireus  zajęła mu cały dzień. Inaczej niż wszyscy turyści zmierzający bezpośrednio na wzgórze, Corbusier podziwiał Akropol u podnóża z placu Monastiraki, z Anafiotyki, od strony Wzgórza Muz, żeby w końcu zmierzyć się ze schodami Propylejów  i wejść na szczyt. Kiedyś jak on odkrywałam wszelkie możliwe osie widokowe na Akropol zanim sama tam weszłam.
Każdy pasjonata odnajduje co rusz swoje Akropole.
W minionym roku moim geologicznym rajem było wzniesienie ostańcowe w Chotlu Czerwonym z rezerwatem Przęślin, ale też Góra Okrąglica na Garbie Pińczowskim z rezerwatem Skowronno.

Przede wszystkim to zaangażowanie, godziny poszukiwań ciekawych materiałów w literaturze, jednym słowem ciężka praca nad projektem powoduje u mnie to przywiązywanie się do miejsca. Dokopanie się do ciekawej przeszłości, choć czaso- i energochłonne powoduje,  że zżywam się tak mocno, że odtąd stają się moim prywatnym odkryciem. A gdy jeszcze mogę zaproponować sposoby ochrony, możliwości zagospodarowania, to wtedy jest to już moja przestrzeń. Moje miejsce.
Jak chronimy rezerwaty przyrody? 

W planach ochrony tych nadnidziańskich rezerwatów zapisano wiele znakomitych pomysłów zespołu. Kilka przewrotnych, kilka niesłychanych przeszło pozytywnie ocenę merytoryczną.  Kilka, na których mi szczególnie zależy pozostanie „suchym” zapisem, pobożnym życzeniem. Ponieważ organ nie posiada woli, czy też „kompetencji” do ochrony poprzez narzędzie, jakim jest planowanie przestrzenne.
To mój pierwszy krok w stronę ochrony obszarów chronionych, gdzie prócz wszelkich walorów przyrodniczych, dla których ustanowiono ochronę należałoby uwzględnić również ochronę właśnie poprzez planowanie przestrzenne.
W ostatnim czasie wiele mówi się o wysokich kosztach planowania ("Planowanie przestrzenne zbyt dużo nas kosztuje"). Sprowadza się to do tego, że plany sporządza się na życzenie inwestora, co w konsekwencji ma niewiele wspólnego z uwzględnianiem jakichkolwiek przesłanek przyrodniczych. Prognoza spełnia jedynie warunki formalne, a udział społeczeństwa w takim planowaniu jest w zasadzie fikcją.  Wiele mówi się o tym, ze era robienia planów „do szuflady” minęła i teraz nie ma możliwości planowania wprzód. Nie ma pola dla wizjonera, który to zadbałby o ład w przestrzeni i środowisko przyrodnicze. Nie ma na to pieniędzy, woli politycznej, a często i społecznej.
Rezerwat Skowronno w nieco szerszym kontekście

Rezerwat „Skowronno” jest położony w niezwykle malowniczym miejscu – na północnym krańcu Garbu Pińczowskiego, wzniesionego ponad 50 metrów ponad dolinę Nidy. Głównym przedmiotem  jego ochrony są fragmenty muraw stepowych.  Rezerwat Skowronno leży w granicach Nadnidziańskiego Parku Krajobrazowego, Specjalnego Obszaru Ochrony Ostoja Nidziańska oraz w bezpośrednim sąsiedztwie Obszaru Specjalnej Ochrony Natura 2000 Dolina Nidy.
Na wierzchowinie Garbu Pińczowskiego, w odległości około 2 km od rezerwatu „Skowronno” proponuje się utworzenie (zapisy obowiązującego studium gminy) rezerwatu przyrody „Góry Pińczowskie” (nazywanego też „Serpentyny”). Rezerwat przewiduje się na obszarze złoża Skowronno, nieczynnego wgłębno-stokowego kamieniołomu wapieni pińczowskich, zarośniętego trawą z pojedynczymi drzewami oraz odsłonięcia wapieni litotamniowych. Na terenie sąsiadującym ze złożem zaobserwowano ekspansję roślinności stepowej zespołu omanu wąskolistnego. Na terenie rezerwatu oraz w jego sąsiedztwie znajduje się kilka interesujących i nigdy nie przebadanych dogłębnie stanowisk archeologicznych. 

W jego granicach, już w XI wieku funkcjonował kamieniołom wydobywający wapień pińczowski. Jest to najstarsze wyrobisko tego słynnego kamienia, wśród wszystkich kamieniołomów z okolic Pińczowa. A jego praca trwała nieprzerwanie około 100 lat. Kamień wydobyty z tego właśnie miejsca użyto do budowy tu gdzież jako detali w kościele w Kijach (detale i ciosy okładzinowe), w kolegiacie w Skalbmierzu (wieże i fundamenty murów), jako budulec kościoła ufundowanego przez Jana Długosza w Chotlu Czerwonym, a możliwe że również w kościołach w Imielnie i Mokrsku koło Jędrzejowa oraz kościele dla zakonu joannitów w Zagościu. 


Również wieś położona u stóp zbocza „Skowronno Dolne” na długą metrykę – jej początki sięgają XI wieku. Jeszcze do niedawna we wsi znajdował się dwór wzniesionego w XVII wieku. Dwór usytuowany był bezpośrednio przy drodze okalającej wzgórze, na którym ustanowiono rezerwat przyrody. Ponieważ po dworze nie pozostał ani ślad, podejrzewa się, ze jego ruiny posłużyły do odbudowy drogi do Pińczowa. Dwór postawiony również z lokalnego surowca – pińczaka, stanowiłby piękną wizytówkę okolicy. Wiele innych obiektów wpisanych do ewidencji zabytków podzieliło losy dworu. Z jedenastu obiektów ostał się jeden - szkoła murowana z 1934 r. Szczęśliwie zachowały się figury przydrożne i śródłąkowe – stały i cenny element charakterystycznym dla regionu Ponidzia. Te tak zwane obiekty małej architektury sakralnej pochodzą z XVIII i XIX w. i są dziełem warsztatów kamieniarskich z Pińczowa. Przy polnej drodze, na skarpie tuż przy granicy rezerwatu stoi pierwsza – figura św. Agaty, patronki dobrej roboty. Niżej, przy drodze łączącej wsie Skowronno Dolne ze Skowronnem Górnym – druga figura św. Floriana – zapobiega pożarom i trzecia - św. Jana Nepomucena – stawiane dla ochrony przed powodzią. U podnóża góry zlokalizowany jest jeszcze jeden ciekawy obiekt zabytkowy – liniowy - Ciuchcia Expres Ponidzie. Kolejka wąskotorowa wybudowana w latach 20. XX wieku została odrestaurowana i jest obecnie użytkowana w celach turystycznych. 

Na południe od Skowronna Dolnego znajduje się ciekawa enklawa polskiej ludowej tradycji nadnidziańskiej– wieś Kopernia, o zachowanym, oryginalnym układzie urbanistycznym oraz wielu obiektach kamienno – drewnianych z początku XX wieku. Wszystkie murki we wsi bielone są corocznie na Wielkanoc, co stanowi niezwykły element krajobrazu. Wieś zapisała się również w historii Polski jako miejsce nadania przywileju lokacyjnego dla Krakowa (5 czerwca 1257 r.). Tu też znajdują się liczne stanowiska archeologiczne datowane na VIII-X w.
 Plany o charakterze ochronnym 
Zidentyfikowano kilka zagrożeń wynikających przede wszystkim z bliskości miasta Pińczów,do których należą:
- plany budowy skoczni narciarskiej na stoku Garbu Pińczowskiego, 
- odbywające się corocznie wyścigi rowerowe Ponidzie XC w Pińczowie, 
- nowopowstała chaotyczna zabudowa mieszkaniowa Skowronna Dolnego, na terenach zagrożonych powodzią, gdzie obowiązujące studium nie przewidywało rozbudowy. 
Ze względu na wyżej wymienione liczne obszarowe formy ochrony przyrody, zachowane świadectwa historii, czyli uwarunkowania zarówno środowiskowe jak i kulturowe należałoby sporządzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego o charakterze ochronnym (dla sołectw: Skowronno Dolne, Kopernia, Skowronno Górne i Brzeście). 
Celem planu byłoby uporządkowanie zabudowy, wskazanie zasięgu strefy zalewowej oraz wskazanie przestrzeni publicznej (innej niż drogi), ochronę obiektów o cechach zabytkowych poprzez zapisy planu, w szczególności: objęcie ochroną przydrożnych krzyży, kapliczek i innych obiektów o cechach zabytkowych. Szczególnie w Skowronnie Górnym i Koperni, ze względu na cechy zabytkowe, należałoby objąć ochroną obiekty, nie ujęte jak dotąd w ewidencji gminnej. Plan uwzględniłby szczegółową lokalizację stanowisk archeologicznych.


Moje przemyślenia dotyczą jedynie skrawka problemu ochrony rezerwatu z jego otoczeniem. Należy pamiętać, że rezerwat odznacza się wybitnymi walorami krajobrazowymi, choć nie został zakwalifikowany do takiego typu.  Uwarunkowania wynikające z unikalnego położenia rezerwatu, w kontekście przyrodniczym i kulturowym, predestynują go do objęcia planowaniem systemowym. Nie ujęto tu problemu ochrony muraw kserotermicznych Ponidzia. Co stanowi odrębny, równie ważny problem, choć wychodzący poza ramy planowania lokalnego.

Idea a realia



Nie będę przywiązywać się do własnych pomysłów jak Le Corbusier - początkowo samouk, był szaleńczo zapatrzony we własne idee. Gminy nie mają pieniędzy na sporządzanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, czy to na wnioski mieszkańców czy w celu zablokowania procesu wydawania decyzji o warunkach zabudowy na obszarach cennych przyrodniczo. Organy odpowiedzialne za ochronę obszarów formalnie chronionych nie mają prawnych narzędzi do występowania poza granice tych obszarów. Chyba jedynym narzędziem nakłonienia do podejścia systemowego planowania jako sposobu ochrony byłyby hasła promocji gminy w kierunku rozwóju turystyki. Ale o to też nam nie chodzi. Także pozostaje poczekać na wzrost świadomości. Nic innego.
Dziękuję.


Widok na Garb Pińczowski. Ujęcie z mostu na Nidzie na odcinku Skowronno Dolne – Sobowice, fot. Kama Kotowicz

Ostnica Jana Stipa joannis w rezerwacie Skowronno, fot. Łukasz Misiuna
Widok na północny kraniec Garbu Pińczowskiego, w którego części zlokalizowany jest rezerwat, fot. Kama Kotowicz
Widok na rozlewisko doliny Nidy, Ostoję Natura 2000 Dolina Nidy, fot. Kama Kotowicz
Bloki skalne wapieni litotamniowych (pińczaka) na terenie wczesnośredniowiecznego kamieniołomu na terenie rezerwatu Skowronno, fot. Łukasz Misiuna